Choć do tej pory nie rozstrzygnięto pochodzenia słowa „kawa” istnieje prawdopodobieństwo, że wywodzi się ono od tureckiego "kahwet", co znaczy "siła" lub z arabskiego "qahwa", czyli „substancja pobudzająca”. A to za sprawą znanej wszystkim, przynajmniej ze słyszenia, kofeiny.
Kawa działa już od 15-45 minut po wypiciu, a efekty mogą się utrzymywać do 6 godzin. Przecina barierę krew - mózg to znaczy, że działa na komórki w mózgu, a nie każda substancja ma takie właściwości, co więcej przenika także do wszystkich płynów ustrojowych (w tym do surowicy, mleka, śliny i nasienia).
To w jaki sposób zadziała na człowieka zależy od wieku, przyjmowanych leków, palenia tytoniu a także genetyki. Tak - właśnie w genach mamy zapisane czy ktoś po wypiciu kawy o godzinie 22.00 będzie mógł zaraz spokojnie zasnąć, czy jednak dostanie takiego "kopa", że do rana nie zmruży oka.
Kofeina jest środkiem psychostymulującym, tzn. po spożyciu kawy można odczuć zwiększoną czujność, uwagę i koncentrację oraz poprawę nastroju i funkcji psychomotorycznych, jak też lepszą tolerancję wysiłku fizycznego. W zależności od dawki obserwuje się inne efekty. Zbyt duża dawka ma działania przeciwne, pogarsza samopoczucie i czas reakcji.
Pamiętaj, kawa kawie nie równa, pomimo panującej powszechnie opinii, że espresso jest mocne to jednak więcej kofeiny zawiera kawa Americano. Espresso bowiem jest tylko intensywniejsze w smaku.
Kofeina również nieznacznie podnosi ciśnienie tętnicze krwi, jednak w trakcie 1-3 dni następuje przystosowanie i w efekcie wzrost ten jest coraz mniejszy lub nawet ustępuje.
Co więcej kofeina pomaga w leczeniu bólu głowy i migren, warunkiem jest jednak regularne spożywanie kawy. Więc jeśli następnym razem będzie pulsować Ci głowa sięgnij po filiżankę kawy zanim łykniesz kolejny Ibuprofen.
Opracowała: Małgorzata Ziaja
Komentarze
Zostaw komentarz
* Required field